Dnia 4 czerwca całą klasą wybraliśmy się na Paintball’a. Naszymi opiekunami byli: pani M. Gajdka i pan  P. Tchórzewski.  Cały wypad zaczął się wyjściem o godz. 9.00 na przystanek autobusowy, lecz nie był to początek dnia, ponieważ p. Gajdka uczy matematyki, a w planie na pierwszej lekcji w poniedziałki mamy właśnie matematykę.

Niestety – wbrew naszym oczekiwaniom lekcja się odbyła. Uradowani dzwonkiem wyszliśmy ze szkoły, na wyżej wspomniany przystanek i czekaliśmy na autobus o nr 61. O godz. 9.03 wsiedliśmy do pojazdu. Podczas podróży było gwarno, dużo rozmawialiśmy… Po około 40 minutach dojechaliśmy do Katowic, lecz nie był to cel naszej podróży. 15 minut czekaliśmy na następny autobus. Gdy wreszcie wsiedliśmy po około 25 minutach byliśmy na miejscu. Przeszliśmy krótką trasę, do wyznaczonego miejsca. Znaleźliśmy się w lesie, na terenie byłego poligonu wojskowego. Tam czekało na nas dwóch panów. Po jasnym wytłumaczeniu zasad gry przez jednego z instruktorów, dostaliśmy markery, maski i mundury. Podzieliliśmy się na 2 grupy po 11 osób, każda miała inny kolor masek i mundurów. Pierwsza gra nie była zbyt dobra. Brakowało nam pracy zespołowej i odpowiedniej taktyki. W dalszych grach było lepiej. W przedostatniej zagrzały w nas: walka, poświęcenie i praca zespołowa. W każdej grze wielu uczestników zostało „zestrzelonych” pociskami z farbą. Przy przebieraniu się w czyste ubrania towarzyszył uśmiech na twarzy i wiele energii.   W dobrym nastroju wróciliśmy pod szkołę. Impreza podobała się każdemu. Towarzyszyło nam dużo radości.